[ UCZNIOWIE ]

logo LOVII

[ UCZNIOWIE ]

godło Polski
logo MEN
logo BIP
logo 50 lat

Dla tych, którzy już kiedyś w Rzymie byli i wiedzą jak wiecznie zatłoczone jest słynne Wieczne Miasto, pomysł zwiedzania go w grupie sześćdziesięciu osób niewątpliwie zakrawać może na czyste szaleństwo.

Mimo to uczniowie z naszej szkoły i zaprzyjaźnionej „czwórki” pod egidą Agaty Rusnak-Kozłowskiej, Katarzyny Moskwy, Iwony Foczpaniak i Jerzego Jasińskiego na taką właśnie eskapadę się porwali. Gotowi byli jechać prawie całą dobę autokarem by móc przez trzy dni niezwykle intensywnie zwiedzać to wyjątkowe miasto. Za nic mając potrzeby ciała (posiłki, odpoczynek, zakup pamiątek na najdroższych straganach przy Fontannie di Trevi) podążali trzema różnymi tropami. Pierwszego dnia dzięki wizycie na Watykanie – w muzeach watykańskich i w bazylice św. Piotra, a następnie dzięki  zwiedzeniu Zamku św. Anioła i Piazza Navona z Fontanną Czterech Rzek uczniowie podążali tropem Rzymu papieży. Obejrzany już pod wieczór Panteon stanowił zapowiedź atrakcji  zaplanowanych na  kolejny dzień. Drugi dzień stanowił bowiem czas poświęcony Rzymowi antycznemu – trasa zwiedzania rozpoczęła się w Muzeach Kapitolińskich, następnie prowadziła do Kolosseum, na Forum Romanum a w końcu przez fora cesarskie do hal targowych Trajana. W magicznym międzyczasie był jeszcze Lateran z pierwszym kościołem chrześcijańskim (dziś mocno zbarokizowanym), baptysterium z V w. i Świętymi Schodami oraz położony po drodze na Lateran kościół San Clemente z zachowanymi pod posadzką ruinami kościoła z IV wieku, mitreum z II/III wieku i domu rzymskiego z I w. ne. Tę niesamowitą podróż w odległą przeszłość zastąpiła ostatniego dnia peregrynacja szlakiem Rzymu barokowego z drobnymi tylko odskoczniami w stronę starożytności. Zwiedzanie zaczynaliśmy od Piazza del Popolo by następnie podążać przez plac Hiszpański i słynne schody prowadzące do kościoła San Trinite dei Monti do Ara Pacis i Mauzoleum Augusta. Dalej był kościół San Ignazio z imponującym malarstwem iluzjonistycznym, kościół San Luiggi ze zdumiewającymi  płótnami Caravaggia, fontanna di Trevi, pałac na Kwirynale, kościół San Andre al Quirinalle i San Carlo alle Quatro Fontana i w końcu ekstaza świętej Teresy w kościele Santa Maria della Vittoria. Na deser pozostawiliśmy sobie  muzeum w Palazzo Massimo i Termy Dioklecjana.  A potem było już tylko metro i przejazd autokarem z powrotem do Polski. Znowu 22 godziny J

Ten program wycieczki, choć bardzo różnorodny i bogaty (o czym świadczyło przedreptanych około 40 km uliczkami miasta i zakwasy we wszelkich możliwych partiach ciała) nie objął nawet 1/10 tego, co może spragnionemu wrażeń turyście zaproponować Rzym. I nie mówię tu tylko o zabytkach ale o wszystkich smakach i zapachach unoszących się w Wiecznym Mieście. Bogactwo kolorowych kwiatów na skwerach, aromaty pizzy i makaronów dochodzące z małych, kameralnych bistr i klimatycznych restauracji, a także niepowtarzalne smaki kawy i lodów dostępnych na każdym kroku, widok wciskających się w każdą wolna przestrzeń na jezdni skuterów Vespa i sklepów z kreacjami najlepszych projektantów…to wszystko czyni Wieczne Miasto nie tylko wiecznie zatłoczonym i pełnym życia ale również wiecznie atrakcyjnym.

Jako organizatorki tego szalonego, bardzo intensywnego i inspirującego wyjazdu mamy nadzieję, że nasi uczniowie posmakowali tego miasta na tyle by za nim jeszcze nie raz zatęsknić i wielokrotnie wracać doń w przyszłości.

Agata Rusnak-Kozłowska i Katarzyna Moskwa

 

 
Do góry