[ UCZNIOWIE ]

logo LOVII

[ UCZNIOWIE ]

godło Polski
logo MEN
logo BIP
logo 50 lat

Po raz kolejny uczniowie naszej szkoły zaznali morskiej przygody i odkrywali piękne zakątki wysp Morza Śródziemnego, podczas rejsu żaglowcem Pogoria. To już piąty raz „siódemka" gościła na pokładzie Pogorii.

W rejsie wzięło udział 38 uczniów, dwóch opiekunów – p. Aneta Radomyska i p. Marzena Stróżyńska, a duchową opiekę nad nami sprawował ksiądz Piotr.
Nasza przygoda zaczęła się w piątek 13 listopada. I dla każdego z nas był to szczęśliwy 13-sty. Uśmiechnięci, pełni pozytywnych emocji pożegnaliśmy się z najbliższymi i wyruszyliśmy w podróż. Naszym celem był port w Genua. Tu czekała na nas piękna, portowo sklarowana i gotowa na przyjęcie młodych żeglarzy Pogoria.
Wchodzimy na pokład, dla jednych z nas to krok w nieznane dla innych powrót do domu.
Od tej pory jesteśmy załogą - jedną rodziną.
Szukamy swoich koi, jemy śniadanie i zaczynamy szkolenie.
Jeszcze w autokarze Kapitan podzielił nas na cztery wachty. Każdy z Oficerów uczy swoją wachtę zasady bezpieczeństwa, obsługi żagli, poruszania się po żaglowcu, pracy na rejach. Dla wielu nowo poznane terminy: wanty, szoty, kontrafały, brasy, to czarna magia...
Wypływamy w morze, towarzyszom nam różne emocje, ciekawość i niepokój przed tym co nieznane. Zaczyna się okrętowe życie, ustalony, powtarzalny i przewidywalny cykl. Życie na statku toczy się przez 24 godziny.
Jedni pełnią służbę nawigacyjną, inni pod pokładem sprzątają i przygotowują posiłki, jeszcze inni pod okiem bosmana pokład myją i różne części statku polerują.
Podczas tegorocznego rejsu odwiedziliśmy San Remo oraz Bonifacio na Korsyce.
Wolne chwile urozmaicamy sobie grając na gitarze, śpiewając, czytając, grając w karty czy wypatrując delfinów.
Będąc w morzu, wchodzimy na reje, szybko weryfikuje się odwaga i hardość każdego z nas. Walczymy ze swoimi lękami. Przepełnia nas olbrzymia duma i radość, gdy uda nam się pokonać swoje słabości.
Wiatr nam słabo wieje, ale stawiamy żagle, najpierw kliwry i rejowe, czekamy na dalsze dyspozycje kapitana. Czas na grota i bezana. Udało się postawić wszystkie żagle. Przed sternikiem duże wyzwanie – utrzymać kurs i nie zrobić zwrotu.
Stojąc nocą na oku wypatrujemy różnych obiektów, a konkretniej światełek, wpatrujemy się w bajeczne niebo, liczymy spadające gwiazdy. Podziwiamy wschody i zachody słońca, obserwujemy jak morze niebu i gwiazdom się kłania.
Rejs kończymy 21 listopada w włoskim porcie Civitavecchia. Ostatnią noc z piątku na sobotę spędzamy śpiewając, tańcząc, rozmawiając... Każdemu z nas szkoda tracić wspólnych chwil na sen...
Kończy się nasza przygoda, z bagażem nowych doświadczeń wracamy do domu... Uśmiechnięci i pełni nadziei na kolejne spotkanie na pokładzie Pogorii.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć i filmu, a także do przeczytania wspomnień Marysi Kulak z klasy 2A - Powroty oraz Wojciecha Goduli z klasy 2G - Ali-(Navi-)Gator

 

Do góry