W dniu 17 listopada uczniowie naszej szkoły uczestniczyli w pokazie filmu „Fuocammare. Ogień na morzu”. Dokument (tytuł zaczerpnięty z sycylijskiej piosenki oznacza „ogień na morzu”) pokazuje zderzenie włoskich rybaków z wyspy Lampedusa z falą imigrantów, docierających do wybrzeży Europy w liczbie 150 tysięcy rocznie. Są to uchodźcy z Afryki, ludzie którzy szukają schronienia przed wojną i głodem. Wielu z nich nie dociera do celu swojej wędrówki... Prowizoryczne łódki i tratwy toną, pozbawiając życia setki osób.

Reżyser obserwując życie na malutkiej wyspie leżącej pomiędzy Afryką a Europą – nie ocenia postaw zarówno imigrantów, jak i tych, którzy decydują i ich dalszym losie. Tyle samo uwagi poświęca Afrykańczykom, jak i autochtonom, zarówno jeśli chodzi o problemy z jakimi się borykają, jak i ich priorytetami życiowymi.

Po zakończeniu projekcji filmu pt. „FUOCOAMMARE” rozpoczęła się druga część naszego spotkania. Miała nim być dyskusja na temat tzw. kryzysu uchodźczego, który stanowi obecnie dla Europy poważny problem. W roli prowadzących wystąpiły dwie panie związane z organizacjami czynnie pomagającymi uchodźcom w naszym kraju, lecz także poza jego granicami. Jak należało się spodziewać, zdania były podzielone. Niektórzy zgadzali się z prowadzącymi spotkanie i wyrażali chęć pomocy, inni zaś byli do kwestii uchodźców nastawieni sceptycznie... Rozgorzała dyskusja. Ci, którzy zechcieli zabrać głos głośno demonstrowali swoje poglądy, a były one zróżnicowane – ale zawsze przewijało się w nich stwierdzenie, że ludziom należy pomagać. Gdy zegar wybił godzinę 15.00 czas przeznaczony na dyskusję upłynął. Spotkanie zostało oficjalnie zakończone a jego uczestnicy powoli opuścili salę kinową czując wyraźny niedosyt po gwałtownie „uciętej” wymianie zdań.